Z zapaleniem płuc czekała kilka dni na test w szpitalu w Tarnobrzegu. Ma wirusa!
… bo nie było „dodatniego wywiadu epidemicznego”. Testy przeprowadzono dopiero jak jej stan się pogorszył i trafiła na OIOM. Były pozytywne. „Nawet nie chcę myśleć co to oznacza dla szpitala, biorąc pod uwagę z iloma osobami miała styczność, a one z kolejnymi.” – mówi Cezary Mikrut, chirurg.